Wycieczka dwudniowa ,,Szlakiem Pierwszych Piastów”

Dnia 30 maja, rankiem, wyruszyliśmy na długo wyczekiwaną – dwudniową wycieczkę . Wycieczka do Kruszwicy- Wenecji- Biskupina- Lednogóry- Gniezna odbyła się dzięki wsparciu rządowemu z programu MEiN pod nazwą ,,Poznaj Polskę”.
W naszej wyprawie wzięli udział uczniowie z klas IV -VIII oraz opiekunowie.
Trasa do pierwszego punktu minęła nam błyskawicznie. Dzięki aktywności naszych uczniów, którzy zadbali od początku o sferę rozrywkową – w autobusie było muzycznie i wesoło! Taka chwila relaksu była nam potrzebna przed nie lada wyzwaniem.
W Kruszwicy wszyscy mieliśmy pokonać schody w Mysiej Wieży. I udało się nam! Przypomnieliśmy sobie legendę z nią związaną , a starsi szukali tytułów utworów, w których pojawiło się jezioro Gopło, znajdujące się u podnóży budowli. Wieża jest niestety, jedynie pozostałością zamku zbudowanego przez Kazimierza Wielkiego, ale rok, w którym powstała i same mury pozwalają na przybliżenie historii.

Kolejny punkt  to Wenecja: Muzeum Kolei Wąskotorowej i średniowieczne ruiny zamku Krwawego Diabła Weneckiego. Poznaliśmy postać z którą wiąże się legenda i nazwa zamku oraz oglądaliśmy wiele dużych eksponatów, ale tutaj atrakcją był przejazd do Biskupina zabytkową wąskotorową ciuchcią! Pogoda nam dopisywała, więc przewiewne wagoniki nie były nam straszne.

Po dotarciu do Biskupina – zwiedziliśmy Muzeum Archeologiczne oraz osadę z przewodnikiem, który naprawdę potrafił wszystkich zainteresować. I mimo, że osada powstała bez użycia jednego gwoździa – to był to nasz gwóźdź programu dnia pierwszego!

Drugi dzień zaczęliśmy od przeprawy promem na wyspę, na jeziorze Lednica. Dowiedzieliśmy się, że właśnie tutaj, swój gród zwany Lednicą lub Ostrowem Lednickim miał Mieszko I i Bolesław Chrobry. Najprawdopodobniej właśnie na Ostrowie Lednickim w 966 roku Mieszko I przyjął chrzest.

Po kolejnej lekcji historii przejechaliśmy do Gniezna. Po zwiedzeniu miasta, Archikatedry Wniebowstąpienia NMP i św. Wojciecha oraz poznaniu historii Drzwi Gnieźnieńskich mieliśmy okazję wejść do podziemi katedry oraz na wieżę widokową. Było ciężko, nie wszyscy dali radę, ale nawet najmłodsi z grupy nie poddawali się.

Z wycieczki wróciliśmy bezpiecznie i pełni wrażeń. Zachęcamy do poznania tego szlaku, nie tylko małych historyków. Ilości pokonanych schodów –  nie zdradzimy, zostawiamy to dla przyszłych wycieczkowiczów :-))  A czy było warto? OCZYWIŚCIE!!